今すぐ予約
フィードバック
フィードバックを提供するService failure, only you communicative. Raw, uncut pizzas, one small pizza for four pieces is enough. Prices like everywhere. The only plus for large portions of pork chops and salads. We were attracted by the climatic place in the garden, unfortunately the graphic design and reviews exaggerated this place ... it's a pity In the future, we will leave over PLN 200 elsewhere...
Ostatnio zamówiłem między innymi chesburgera wiadomo cudów się nie spodziewałem tylko przyzwoitej buły z mięsem no i wszystko by było w normie gdyby nie samo mięso.... Otóż kotlet do buły został usmażony z mięsa do tatara co było wyraźnie czuć ponieważ kotlet ten nie do końca był do smażony i w bułce miałem trochę tatara i trochę kotleta smażonego....lipa totalna !!
Razem z kolegą zamówiliśmy pizzę i byliśmy zachwyceni zarówno smakiem, jak i jakością potrawy. Ciasto było idealnie wypieczone, a składniki świeże i aromatyczne. Jednak to, co wyróżniło naszą wizytę, to rewelacyjna obsługa Pani Klaudii. Była niezwykle uprzejma, uśmiechnięta i profesjonalna. Zadbała o każdy szczegół naszego zamówienia, sprawiając, że czuliśmy się naprawdę mile widziani. Pani Klaudia potrafiła doradzić w wyborze dań i odpowiedzieć na wszystkie nasze pytania z cierpliwością i uśmiechem. Dzięki niej atmosfera w restauracji była bardzo przyjemna, a nasza wizyta stała się jeszcze bardziej wyjątkowa. Zdecydowanie polecam to miejsce i na pewno wrócimy tu nie raz!
Miejsce mocno obiecujące okazało się niestety sporym rozczarowaniem. Ponad 10 minut czekaliśmy aż któraś z Pań podejdzie do nas z menu (za barem było chyba 5 kobiet, wszyscy inni goście obsłużeni, nadal były wolne miejsca-panie były zajęte rozmową . Pierwsze co nas zaskoczyło to ogromna karta dań i bardzo fajnie przedstawiona karta drinków-łącznie z ich wizualizacją. Zamówiliśmy margarite, piwko, zupę cebulową, z zaznaczeniem, że będziemy jeść we 2, sałatkę z grillowanym kurczakiem oraz kurczaka Ala schabowy. Ogromnie się zdziwiliśmy, gdy jako pierwsza została nam podana bagietka do sałatki Ani napojów, ani zupy, ani samego Dania- tylko bagietka, która zdążyła ostygnąć zanim zabraliśmy się za drugie danie. Następne rozczarowanie- margarita. Podana w kieliszku do martini, wątpliwa ilość drinka, a do tego nikt nie pofatygował się żeby chociażby udekorować kieliszek limonką. Wiadomo, że drinki swoją kosztują, a mając do tego kartę drinków z ich wizualizacją rozczarowanie było podwójne, lepszą robię sama w domu : . Następnie dostalismy zupę cebulowa (niestety nie dostalismy 2 łyżek, ale to nie jest aż tak istotne . Zupka byla przepyszna : do tego naprawdę duża porcja! Zdążyłam zjeść 3 łyżki zupy i pani przyniosła drugie danie. Nie dość, ze brakowało już miejsca na stoliku, to nie wiedzieliśmy co jeść pierwsze i wszystko niepotrzebnie stygło. Sałatka 4 10- sałata z widocznymi starymi liśćmi, żadne zaskoczenie, śliwki suszone prosto z paczki, kurczak żylasty Z kolei schabowy chłopaka pyszny i ponownie wielka porcja. Niestety; nie skorzystamy ponownie i nie polecimy miejsca.
Food: 4 Service: 4 Atmosphere: 5