フィードバック
フィードバックを提供するPrzyjaźnie dla zwierząt : . Ogromny plus za mozliwosc wejscia z pieskiem. : Brakuje takich miejsc. Bardzo miła obsługa, interesujący wystrój, genialny balkon nad deptakiem. Duża karta win! Oznaczone dania wegetariańskie. Zamowilismy piwko, wino i przystawkę sakiewki fiocchi, czyli gorgonzola, gruszka, sos serowy, orzechy, grana padano. Zaskoczenie smakowe dla podniebienia mega pozytywne. Na pewno wrócimy tu na obiad. : P.S. Powinno być oznaczenie nalepką miejsce przyjazne dla psow. :
Szok nad szokami!. Poszłam z ciekawości po przeczytaniu artykułu w Gazecie Wyborczej... Ludzi tam było, że masakra. Nie było nawet miejsca. No ale mniejsza z tym. Wystrój bardzo dziwny, bez żadnych zasad. Wszystkiego pełno. Ale każdy lubi coś innego, dlatego aż tak mi to nie przeszkadzało. Jedzenie mniam, mniam, mniam. Nigdy nie jadłam tak dobrego karczocha! I sposób jego podania! Rewelacja. Później jadłam jakiegoś dziwnego kotleta, którego nazwy nie pamiętam... ale !! muszę zdobyć przepis. On był dziwnie zbudowany i nie potrafię opisać nawet tego smaku, prócz tego, że niebo w gębie. Jeszcze słowo o obsłudze. Restauracja chyba nie spodziewała się takiego ruchu... jedna biedna dziewczyna, która latała od stolika do stolika, żeby obsłużyć jakieś 35 osób. Koszmar. Ale nadrabiała uśmiechem i uprzejmością : . Polecam gorąco. Jeszcze bym zapomniała dodać. Za przystawkę, zupę, drugie danie i pyszną herbatę zapłaciłam 33,40 zł : . Żyć nie umierać : .
Polecam. Wraz z moimi znajomymi bawiliśmy się ostatnio w restauracji na urodzinach naszego przyjaciela... Wszystko było w jak najlepszym porządku. Wygląd lokalu zrobił na nas wielkie wrażenie!! Nasza impreza odbywała się w górnej części sali... z tego co zdążyłam się dowiedzieć od właścicieli restauracji nazwa Stare i Nowe pochodzi właśnie od wystroju sal góra nowoczesny styl dół stary styl... idzie się zakochać w każdej części restauracji... Właściciele zadbali o każdy szczegół... Nawet nasz przyjaciel dostał od właścicieli restauracji szampana aby uczcić swoje 25 urodziny... byliśmy mile zaskoczeni miłym gestem z ich strony. Goście byli zachwyceni jedzeniem, które zostało nam podawane można by powiedzieć palce lizać ; Sympatyczna obsługa oraz atmosfera tam panująca. Na pewno tam wrócimy... serdecznie polecam!
Pyszny sobotni wieczór. W ostatnią sobotę wybrałem się z żoną do Stare i Nowe, aby przekonać się, co oferuje ta restauracja. Nie byliśmy w żaden sposób nastawieni, ani nie wiedzieliśmy, co serwują. Była godzina około 21:00 w lokalu było tylko kilku gości, więc było spokojnie . Zajęliśmy miejsca i otrzymaliśmy menu po chwili Pani przyszła po zamówienia. Tutaj pierwsza pochwała miła i uśmiechnięta Pani potrafiła wytłumaczyć co jest co i doradzić za to duży plus. Drugi plus, ciekawa oferta naturalnych soków (kierowcy docenią : . Zamówiliśmy pierożki z del fiore z orzechami i karmelizowaną gruszką z rukolą pyszne. Wcześniej mały dodatek na oczekiwanie niestety bardzo skromny, ale bardzo smaczny. Po dłuższej chwili dostaliśmy dania główne trzeba było na nie dość długo czekać było jednak warto. Pstrąg z ziemniakami w sosie kaparowym delikatny i świeży dość duża porcja także na plus. Mój burger wołowy był świetnie przygotowany, soczysty w asyście pysznych frytek i sosu burgerowego niby nic specjalnego, ale pysznie podane i dobrze zrobione. W międzyczasie kelnerka podpytywała, czy czegoś potrzebujemy. Podsumowując lokal ładny, ciepły, ale nie zachwyca jest to jednak kwestia gustu! Jedzenie pyszne, ceny przystępne obsługa z naszej wizyty bardzo miła, pomocna i znająca się na rzeczy. Minusem może być jednak dość ograniczone menu ale dla wielu będzie to jednak atut. Po mojej wizycie bardzo polecam, gdyż my także planujemy odwiedzić Stare i Nowe w przyszłości.
Fajne miejsce w centrum. Miejsce bardzo fajnie położone pod względem komunikacji. Wystrój ładnie nawiązuje do nazwy, plus ciekawy wybór książek np. o Katowicach w czasie komuny. Karta co jakiś czas się zmienia, dzięki czemu trudno się znudzić. Jedzenie pyszne, ładnie podane i ewidentnie wszystko świeże. Jadłem pierożki nazwane czarne ravioli z łososiem . Bardzo ciekawe danie. Podane estetycznie, bez udziwnień. Smak? Pycha! Ciemne ciasto pierożków doskonale współgra z łososiowym wnętrzem. Polane sosem (którego składu niestety nie znam) i udekorowane rukolą (polecam mieszać rukolę z farszem). Niestety nie najadłem się, ponieważ podano mi tylko 4 sztuki (dość skąpo wypełnione farszem). Natomiast z polecam labraksa (okoń morski), przekrojonego wzdłuż i wypchanego serem mozzarella, pomidorem, brokułami i ziemniaczkami. Banalne, a jakie pyszne! Problemy? Dość długo się czeka, czasem dłużej niż podane w karcie 40 min. Jedzenie zdarza się być zimne, ponieważ kelnerzy starają się podawać wszystkim posiłki w tym samym czasie. No i ceny mogłyby być niższe, ale to jest najmniej istotne. Ogólnie miejsce godne polecenia.